"Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwojga przypadkowo spotkanych autostopowiczów, Ingi i Mariusa, zmusza Rebeckę do odłożenia starannie zaplanowanego samobójstwa. Młodzi ludzie zdobywają jej sympatię. Rebecca wypożycza im ukochaną łódź męża, by mogli swobodnie pożeglować po Morzu Śródziemnym. Podczas sielankowego rejsu dochodzi do tragedii- Marius wypada za burtę i nie udaje się odnaleźć jego ciała..." (lubimyczytac)
"Nieproszony gość" to druga książka pani Charlotte Link, z którą miałam niewątpliwą przyjemność się zapoznać. Wcześniejszy jej kryminał - "Wielbiciel" - całkiem nieźle przypadł mu do gustu. Sięgając po kolejną jej powieść, trochę obawiałam się powielonego schematu. Często zdarza się, że autorzy nie potrafią zaskoczyć czytelnika, gdy ten zapozna się już z jednym lub kilkoma jego dziełami. Zostałam jednak bardzo pozytywnie zaskoczona - obie książki są zbudowane w inny sposób. Choć nie! To mogłoby być małe kłamstwo z mojej strony.. Obie książki są skonstruowane w nieco podobny sposób, ale po pierwsze historie są zupełnie inne, po drugie "Nieproszony gość" to o wiele bardziej skomplikowany kryminał, z efektem zaskoczenia do niemal ostatniej strony.