2016/02/01

Daniel Glattauer - N@pisz do mnie

"Historia miłosna Emmi i Leo. Oboje w połowie trzydziestki. On jest pracownikiem uniwersytetu. Ona projektuje strony graficzne. Pewnego dnia przez błąd w adresie mail Emmi ląduje w skrzynce Leo. Sytuacja powtarza się, wreszcie za którymś razem Leo reaguje. Wkrótce z tego przypadkowego kontaktu "przez klawiaturę" rozwija się ożywiony, efektowny dialog. Spotkanie w rzeczywistym świecie wydaje się nieuchronne, jednak kwestia ta okazuje się dla obojga trudna. Leo próbuje właśnie stanąć na nogi po zakończonym związku. Emmi jest szczęśliwą mężatką..."


Internetowa miłość? Tak, to możliwe! A przynajmniej według pana Glattauer'a. Z pozoru niewinna wymiana mail, zmienia się w coś więcej - jak zakończyła się historia? Cóż, tego nie zdradzę, a jeśli ktoś jest ciekawy wystarczy sięgnąć po naprawdę lekką lekturę. Czyta się szybko, właściwie wprawiony mol książkowy jest w stanie przeczytać te dość interesującą wymianę mailową w godzinę[? nie jestem w stanie określić dokładnej ilości czasu, takie plus minus, bo ja akurat spakowała książkę do torebki, gdy wyjeżdżałam na wakacje, więc w trakcie podróży czytałam ją z mniej lub bardziej zależnymi ode mnie przerywnikami ;)]. Jest to coś świeżego i nowego, przynajmniej dla mnie, bo wcześnie nie spotkałam się z takim typem książki, który zawiera tylko i wyłącznie treści mailów.
Zakończenie jest.. Zaskakujące? Myślę, że na swój sposób tak, choć fakt, że istnieje kontynuacja może trochę je zdradzać. Tak czy siak, zachęca by sięgnąć po kolejną część. Osobiście zerknęła już jak w "Wróć do mnie" toczy się akcja, i już teraz wiem, że będzie brakowało mi "emocjonalnej strony". Opisu myśli i uczuć bohaterów, dokładnego opisu sceny i.. Tej całej otoczki. Ale taki urok tej lektury, że trzeba zdać się tylko na relacje mejlowe!
W każdym razie polecam, szczególnie paniom - warto wrzucić do torebki [w końcu jest to seria "do torebki"!], bo zajmuje mało miejsca i może umilić czas w podróży czy to do pracy, do szkoły, czy na wakacje.

"Proszę do mnie napisać, Emmi. Pisanie jest jak całowanie, tyle że bez ust. Pisanie jest całowaniem głową. Emmi, Emmi, Emmi."
Moja ocena na lubimyczytać: 6/10
___________________________
PS:Wrzucam recenzje "Napisz do mnie", bo nieuchronnie zbliża się recenzja kontynuacji - "Wróć do mnie"
PS2: chciałam do tej recenzji sprzed prawie pół roku dodać coś jeszcze, aczkolwiek doszłam do wniosku, że mogę to zrobić podczas recenzji "Wróć do mnie".

5 komentarzy:

  1. Cieszę się że książka ci się podobała. Ja niestety bardzo rzadko sięgam po takie książki, bo ogólnie nie mój gatunek. Romanse czytam raz na jakiś czas. :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię (dobre) romanse, właściwie nie mam ulubionego gatunku bo i kryminały i fanatsy itd, ale romanse chyba szczególnie zawsze przeżywam, wiec staram sie ograniczać :D

      Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny bloga, mam nadzieje, że jeszcze kiedyś tutaj zajrzysz! ;)

      Usuń
  2. Nie znam tej książki, ale bardzo mnie zaintrygowała, dlatego w wolnej chwili będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście polecam, czyta się strasznie szybko coś na jeden, dwa wieczory ale myślę, że się opłaca ;)

      Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny bloga;)

      Usuń
  3. Z pewnością po nią sięgnę, bo teraz z braku czasu będę się zaopatrywać w takie książki na jeden-dwa wieczory :)
    Dopiero co trafiłam na Twojego bloga, ale.. podoba mi się tutaj i na pewno na dłużej zostanę :)
    Zapraszam też do siebie, Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już odwiedziłeś/aś mojego bloga, a na dodatek choć trochę Ci się spodobał, będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza i/lub obserwacji!
Dzięki i mam nadzieje, że jeszcze tu wrócisz! :)
Copyright © 2016 zaksiążkowany świat Raven , Blogger