#Oscary2016
Oglądacie? Śledzicie? Kogo obstawiacie? Macie swoich faworytów? I pytanie, które dręczy chyba każdego kto choć trochę tym wydarzeniem się interesuje - myślicie, że w tym roku Leo wreszcie dostanie swojego upragnionego Oscara? Ja liczę, że tak. Należy mu się, szczególnie patrząc ile razy nagroda przeszła mu koło nosa, a przecież zasługiwał. Może nie za każdym razem, ale jednak! Czyżby Akademia uwzięła się na Leo? :>
Niestety nie będę oglądała transmisji na żywo. Właściwie jak co roku nie mam za bardzo ku temu okazji - już trzeci rok z rzędu m.in. winne są moje praktyki i wstawanie o 5.30 do szpitala.. :(
Miłego wieczoru wszystkim!
Ja też mu kibicuję :)
OdpowiedzUsuńMi to wisi, nie interesuję się całym tym show w wybieranie ludzi, dawanie oscarów itd.
OdpowiedzUsuńKibicowałam i w końcu udało się. :-) Zasłużył jak chyba nikt inny dotąd. :-)
OdpowiedzUsuńNo i Leo w końcu zdobył :D
OdpowiedzUsuńTo musiało być niesamowite... wszyscy mu kibicowali!! :D
Oj tak, czekał na te statuetkę 22 lata, to musiało być mega przeżycie :D nawet mówił dłużej niż większość osób :D
Usuńw końcu mój najukochańszy Leoś dostał to na co zasłużył już dwadzieścia lat temu ♥ Cieszę się jak małe dziecko chociaż tak naprawdę nawet nie powinno mnie to obchodzić :D
OdpowiedzUsuńOj, a jak on musi się cieszyć!! :D
UsuńOglądałam cała galę (w szkole byłam nieprzytomna), ale warto było! Kordy usłyszałam, ze Leo w koncu został nagrodzony, prawie się popłakałam.
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej zadowolona z wyników :)
Pozdrawiam,
www.annwithbooks.blogspot.com
Zazdroszczę, ja sobie nie mogłam pozwolić na takie szaleństwo, ech.. gdybym jeszcze była w liceum to moze nawet bym i dzisiaj dzień wolnego sobie zrobiła, ale cóż.. to już nie te czasy :(
UsuńNo i w końcu wygrał! Yeahh! Ale się cieszę :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie oglądałam gali z bardzo prostego powodu - musiałabym wstawać dokładnie wtedy, kiedy gala się kończyła, więc miałabym nieprzespaną noc.
OdpowiedzUsuńAle moja radość, gdy się dowiedziałam, że Leo jednak zdobył Oscara, była przeogromna ♥
Buziaki, Lunatyczka
Znam ten ból.. ;)
UsuńPozdrawiam :)
W końcu udało się! :)
OdpowiedzUsuńNo i udało mu się! Dosłownie tuż przed rozdaniem mój brat powiedział do mnie: Jesteś jak Leo... Nie masz NAWET Oscara. Teraz tego nie można powiedzieć! :D ♥ A same Oscary nie za bardzo mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny szablon!
Pozdrawiam, shelf-of-books.blogspot.com
haha :D
Usuńco do szalbonu - dziękuje, ale nie moja robota ;) --> wioskaszablonów :)
Raczej nie interesują mnie takie wydarzenia, ale fajnie, że w końcu mu się udało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maw-reads